Idziesz sobie przez miasto i mijasz kilka dzieciaków lecz żaden nie wydał ci się znajomy.Najbardziej rzucił ci się w oczy chłopiec któremu z rąk wylatywały owady.
-Dobra...-powiedział chłopak.Zauważyłaś wiele chłopaków w twoim wieku jak i dziewczyn ale nigdzie nie było twojej miłości (Naruto xD).A oni idą i idą sobie do Akademii.